To uczucie, ach... Bajka. On miał tak
miękkie usta. Nigdy nikt nie całował mnie tak dobrze... Zaraz,
zaraz. KURWA LOUIS, ODPIERDOL SIĘ OD TYCH JEGO CUDOWNYCH UST !!!
Jak sobie
rozkazałem, tak zrobiłem. Byłem trochę skrępowany tym
zdarzeniem, ale Harry nie brał tego na poważnie i zaczął się
śmiać. Nie wiedząc co robić również zacząłem wydawać z
siebie nieśmiały śmiech. Nie wiedziałem za bardzo o co mu chodzi,
ale bałem się spytać. Przecież ja też się śmiałem.
- Wyluzuj Louis.
To było przez przypadek. A ty się tak tym wystraszyłeś. -
powiedział i zaczął się śmiać dalej
- A jak miałem
się nie wystraszyć?!? - zapytałem, ale Styles nie odpowiedział,
ponieważ usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
Wstałem z Harrego,
na którym przed chwilą wylądowałem, i poszedłem otworzyć
drzwi. Stał tam Zayn z kilkoma piwami i wódką.
- Hej Stary! -
przywitał mnie Zayn
- Siemka! Wchodź.
Tak jak
powiedziałem, tak też uczynił. Oboje weszliśmy do salonu gdzie
chłopcy przywitali się.
- Zayn, mam coś
dla ciebie – powiedziałem, kiedy oboje spoczęliśmy już na
kanapie
~Harreh.
No co mogę
powiedzieć? Podobał mi się pocałunek. Kogo ja okłamuję...
Pragnąłem takiej bliskości już od bardzo dawna. Uspokoiłem
Louisa, bo sam kiedyś przez przypadek pocałowałem chłopaka. Tyle,
że on zaczął się ze mnie śmiać i przezywać.
Louis podał
Mulatowi kopertę, która była mi już dobrze znana, bo sam
jemu ją dałem.
- Co to jest –
spytał zaskoczony Zayn
- Otwórz. -
rzekł spokojnie Tomlinson
Malik posłusznie
otworzył zaklejony kawałek papieru. Kiedy zobaczył 2 bilety na
koncert Two Directions zaczął piszczeć jak mała dziewczynka.
Skakał po mieszkaniu, a kiedy już się ogarnął, rzucił się na
Louisa z pocałunkami. Miałem ochotę wykrzyczeć: EYY, PRZECIEŻ TO
JA MIAŁEM TERAZ GO CAŁOWAĆ. TO JA MIAŁEM Z NIM TERAZ BYĆ. ALE TY
MUSIAŁEŚ SIĘ WPIEROLIĆ... Jednak to byłoby bynajmniej dziwne,
prawda?
- Zayn, przestań.
Oszalałeś – krzyczał Loui
- Wiesz, że
spełniłeś teraz moje największe marzenie?? A to co? - spytał
wyciągając z koperty jeszcze coś – M&G?!?!?
- Mhmm... -
przytaknął Tomlinson
- Jak ty to
wszystko...
- Podziękuj
Harremu – powiedział Lou, a Mulat skierował swoje oczy na mnie
- Nie wiem co mam
powiedzieć. Spełniłeś moje marzenie. Nigdy nie mogłem dostać
tak dobrych biletów. Dziękuje – powiedział, podszedł do
mnie i przytulił mnie przyjacielsko
- Choć tak mogłem
odwdzięczyć się za naukę śpiewu u Louisa.
Wszyscy
wyszczerzyliśmy się do siebie. Louis poszedł po kieliszki,
szklanki, orzeszki i otwieracz. Zostałem sam na sam z Zaynem. Nie
bałem się tego, ale rozmowę którą przeprowadziliśmy
wzbudziła moje zaufanie do niego.
- Czy to ty jesteś
tą Darcy?
- Tak.
- A czy ty chcesz
z nim być?
- Na początku
zależało mi na tym, ale teraz zrozumiałem, że świat nie tylko
na tym się skupia.
- Jeśli chcesz,
mogę ci pomóc. Louis zawsze był bardzo ponurym chłopakiem.
Nie miał ani dziewczyny, ani chłopaka. Chciałbym, żeby w końcu
był szczęśliwy. Żebym mógł cokolwiek zdziałać, musisz
się zgodzić.
Zawahałem się.
Zgodzić się, czy nie?? Z jednej strony mógłbym ułożyć
sobie życie z naprawdę super chłopakiem. Z drugiej strony, nie
wiem czy on chce tego samego?
- No to jak –
przerwał moje przemyślenia Zayn
- Myślę, że...
- przerwałem, bo do pokoju wszedł Louis
Nie rozmawialiśmy
już o tym. Ja sam też się nad tym nie zastanawiałem. Teraz miałem
czas by zapomnieć o rzeczywistości i się zabawić. Wypiliśmy dużo
alkoholu. Śmialiśmy się do rozpuku. Ok. 3 w nocy, zalani na maksa,
usnęliśmy porozrzucani po różnych częściach mieszkania.
Ranek
Obudziłem się z wieelkim kacem. Podniosłem się do postawy
siedzącej i wtedy do pokoju wszedł Zayn.
- To co, zgadzasz się? - spytał podając mi butelkę wody
Haha, miał być w piątek, a jest dzisiaj. Widzicie jaka ja jestem
zdolna xd
Troszku mi krótki wyszedł, ale nic nie szkodzi ;d We wtorek
bd następny * O *
Podoba wam się rozdział? Ja myślę, że ostatnio coś mi pisanie
nie wychodzi ;//
No, ale trudno.
Ten rozdział dedykuję @KarolaxChili za to, że mi tak schlebia :)
Ok, nie przynudzam. Miłego wieczorku :)

AAAAAAAAAAA *.* no ja kurna nie mogę! to było taakie słodkie ♥ już się boję co Zayn wymyśli żeby mu pomóc ^.^ chcę już wtorek !
OdpowiedzUsuńi dziękuję za dedykację :)
@KarolaxChili
vberytfgbareuyhkasngbuerh *O* ...
OdpowiedzUsuńHaroldzie jeśli się nie zgodzisz przyjdę do cb i cię zmuszę ^.^... hueheuheuhue
Pisz szybko następny kochanie :D !!